W ramach przebudowy placu Trzech Krzyży w Warszawie zrewitalizowano także miejscową zieleń. Na placu pojawiły się drzewa – lipy oraz głogi – rodem z Niemiec. To wywołało pytania części lokalnych polityków.
– Zależało nam na tym, by zieleń na placu Trzech Krzyży była imponująca. Największe wrażenie robią drzewa, wyjątkowo duże i dorodne. W sumie sadzimy ich 24, połowa już jest na placu. To lipy i głogi, każde z nich było uprawiane od kilkunastu lat w specjalnej szkółce – powiedział Dyrektor Zarządu Dróg Miejskich Łukasz Puchalski. Wyjaśnił, że drzewa przyjechały z Niemiec, bo w Polsce nie ma dostępnych tak dużych drzew.
Drzewa z Hamburga
Paweł Kapelanowski przedstawiciel firmy WERDE, która odpowiada za kontrakt nasadzeniowy, że drzewa przyjechały do Warszawy z Hamburga.
– Zamawiamy je w szkółce w Niemczech, która organizuje transport własny i przywozi je tirami bezpośrednio na nasz plac budowy. My wynajmujemy dźwig i nim zdejmujemy drzewa i wsadzamy w uprzednio przygotowane doły
– wyjaśnił.
Przekazał, że bryła korzeniowa drzew jest w tzw. balocie. Przycięty w szkółce do odpowiedniej formy korzeń jest obłożony matą jutową i ściśnięty stalową siatką.
– Po jakimś czasie siatka zardzewieje i puści, natomiast juta się w sposób naturalny rozłoży. I korzenie swobodnie będą mogły się rozwijać – wyjaśnił.
Firma przez 3 lata będzie się zajmowała pielęgnacją drzew.
– Będziemy ich doglądać, w ramach konieczności nawozić, opiekować się, gdyby zachorowały – powiedział Kapelanowski. Podkreślił, że jeżeli drzewo uschnie lub np. zostanie złamane, to w gestii firmy jest je wymienić.
Do końca tygodnia – 24 drzewa
– Jesteśmy teraz w trakcie sadzenia. Dziennie przyjeżdżają trzy drzewa, bo tyle mieści się na naczepę tira. W sumie mamy na placu posadzić 24 duże drzewa, z czego 16 to będą lipy a reszta to głogi. Do końca tygodnia na placu Trzech Krzyży powinny pojawić się wszystkie drzewa – przekazał.
Sadzone drzewa mają około 35 lat. Głogi są mniejsze bo rosną wolniej niż lipy.
– Pień lip ma obwód 50-60 centymetrów a wysokość drzewa wynosi 7-8 metrów, głogi mają w obwodzie 40-45 centymetrów i 4-5 metrów wysokości – dodał.
Wyjaśnił, że choć szukali, to nie znaleźli takich drzew w polskich szkółkach.
– Mieliśmy narzucone konkretne gatunki, a szczególnie jeśli chodzi o głóg, to ciężko jest znaleźć w szkółce tak duże drzew – dodał.
Źródło: niezależna.pl