Na środku wyremontowanego niedawno placu Trzech Krzyży powstała plenerowa galeria rzeźb. Ich autorem jest Łukasz Krupski, którego prace można oglądać w różnych punktach Warszawy.

O przestrzeni przed kościołem św. Aleksandra pisaliśmy w „Gazecie Stołecznej” w końcu listopada ubiegłego roku. Choć wyłożona jest płytami chodnikowymi i przeznaczona wyłącznie dla pieszych, kierowcy zaczęli wykorzystywać ją do parkowania dla swoich aut. Wjeżdżali tutaj nielegalnie po rozsunięciu stojących przy krawężniku ciężkich donic na kwiaty, prawdopodobnie przez firmę urządzającą skwer przed kościołem. Zarząd Dróg Miejskich zwrócił się do niej o przywrócenie donic na poprzednie miejsce.

Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Wyborcza.pl

 

Od kilku dni przy kościele św. Aleksandra eksponowanych jest 21 rzeźb Łukasza Krupskiego, 32-letniego artysty, absolwenta warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych, laureata nagród i stypendiów artystycznych.

– To był pomysł księdza proboszcza. Chciał żeby to miejsce kojarzyło się z czymś więcej niż protestami. Zaproponowałem pokaz moich rzeźb. Najwcześniejsze, jak portret Cypriana Norwida, wykonałem na początku na początku studiów. Ostatnią – „Pustą Pietę” – jeszcze przed kilkoma dniami ciosałem dłutem w karraryjskim marmurze – mówi Łukasz Krupski.

Wystawa zatytułowana „Magia spotkania” powstała na terenie należącym do parafii, ale w jej organizację włączyły się m.st. Warszawa, Stołeczna Estrada i prywatni partnerzy.

– Sztuka w przestrzeni publicznej zmienia miasto. Bardzo się cieszę, że możemy zaprezentować prace artystyczne w tej ciekawej, pełnej historii przestrzeni miejskiej. To ważne, by warszawianki i warszawiacy, ale też osoby odwiedzające stolicę mogły na co dzień obcować ze sztuką w nieskrępowanej atmosferze – mówi Aldona Machnowska-Góra, zastępczyni prezydenta Warszawy.

– Dodatkowo w rzeźbach portretowych odnajdziemy dialog z wielkimi artystami i twórcami kultury: Zbigniewem Herbertem, Czesławem Miłoszem, Leszkiem Kołakowskim, a w innych formach rzeźbiarskich znajdziemy nawiązania do największych twórców europejskich m.in.: Michała Anioła, Augusta Rodina, Anisha Kapoora czy Magdaleny Abakanowicz – tłumaczy Kama Zboralska, dyrektorka Warszawskich Targów Sztuki, kuratorka wystawy na placu Trzech Krzyży.

W opisie ekspozycji czytamy: „Znajdujący się na Trakcie Królewskim plac Trzech Krzyży jest historyczną częścią Śródmieścia, ale również centrum biznesowym i politycznym. Prezentacja eksponatów w tym miejscu to doskonały przykład wykorzystania przestrzeni miejskiej do promocji kultury i sztuki. Aranżacja rzeźb w otoczeniu zabytkowego kościoła i zieleni sprawia, że zarówno mieszkańcy jak i goście stolicy mogą cieszyć się pięknem artystycznych dzieł. (…) Wystawa jest opowieścią o przeplataniu się w ludzkim życiu duchowości i cielesności, stanowiących dramat i wyzwanie, z którymi zmaga się człowiek bez względu na epokę, w której przyszło mu żyć”.

Ekspozycja potrwa do 10 października. Łukasz Krupski ma nadzieję, że po niej powstaną w tym miejscu następne wystawy sztuki. – Będę bardzo temu kibicował. Sztuka w przestrzeni miejskiej jest czymś naturalnym w stolicach krajów zachodnich – mówi artysta.

Rzeźby Łukasza Krupskiego obecne są w różnych miejscach Warszawy. W Parku Powstańców na Woli znajduje się pomnik Matki, na Uniwersytecie Warszawskim – popiersie Cypriana Norwida, przed Pałacem Arcybiskupów Warszawskich – popiersie prymasa Stefana Wyszyńskiego, zaś w archikatedrze św. Jana Chrzciciela – Droga Krzyżowa jego autorstwa.

Więcej informacji o wystawie „Magia spotkania” można znaleźć na stronie: www.lukaszkrupski.pl.

Red. Wojciech Tymowski

Żródło: Gazeta Wyborcza